Błękitna ścieżka do kariery

Dopiero w pierwszej połowie 2012 r., czyli z blisko rocznym opóźnieniem i po upomnieniach ze strony Komisji Europejskiej, Polska - podobnie jak np. Niemcy - implementowała unijną dyrektywęw sprawie Niebieskiej Karty (dyrektywa 2009/50/WE). Celem wspomnianego instrumentu jest ułatwienie podjęcia zatrudnienia wysoko wykwalifikowanym specjalistom spoza Unii Europejskiej, a tym samym zachęcanie ich do przyjazdu i wypełniania istniejących luk na rynku pracy.

Największą zaletą nowo wprowadzonego rozwiązania wydaje się być to, że udzielenie zezwolenia na zamieszkanie na czas oznaczony i zezwolenia na pracę dla pracownika wysoko wykwalifikowanego odbywa się w ramach jednej procedury administracyjnej*. Kolejną zaletą są preferencyjne zasady łączenia rodzin oraz udzielania zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Wspólnot Europejskich. Przede wszystkim ważne jest to, że posiadanie Niebieskiej Karty wydanej w jednym państwie członkowskim ułatwia podjęcie pracy na terytorium każdego innego kraju Wspólnoty.  Problematyczny - dla jednych zaporowy, dla innych zbyt mało atrakcyjny, żeby skłonić do przyjazdu - może być jednak zapis mówiący, że pracownik objęty omawianą procedurą powinien zarabiać minimum 150 proc. średniego rocznego wynagrodzenia brutto w danym kraju. Nie bez znaczenia jest też warunek wcześniejszych bezowocnych poszukiwań pracownika przez pracodawcę na rynku lokalnym** oraz konieczność zawarcia z cudzoziemcem przedwstępnej umowy o pracę, przed złożeniem wniosku o wydanie Karty.  

Szacuje się, że w Polsce z błękitnej ścieżki do kariery skorzysta niewielu - do kilkunastu osób rocznie. Na unijnej stronie internetowej promującej Niebieską Kartę napisano, że jest to europejska odpowiedź na amerykańską Zieloną Kartę. Chciałoby się dopisać, że tak jak Ameryka daje przybyszom większe perspektywy rozwoju, tak Zielona Karta daje im większe uprawnienia, do czego Europejczycy nie są już tak skłonni.   

KM

* Analogiczne rozwiązanie dotyczące wszystkich migrantów zarobkowych zapisane jest w projekcie nowej ustawy o cudzoziemcach, która w tym zakresie implementuje przepisy innej unijnej dyrektywy (2011/98/UE).

** Po upływie dwóch lat pobytu w Polsce, w wypadku np. zmiany pracodawcy czy warunków zatrudnienia, cudzoziemiec jest zobowiązany tylko do powiadomienia o tym wojewody, a jego zatrudnienie nie musi być poprzedzone bezowocnymi poszukiwaniami wśród miejscowych.

Opublikowano w numerze: 39 / Grudzień 2012 | Kategoria: Migracje w UE i na świecie