Amerykanie polskiego pochodzenia - tożsamość, wartości, sympatie polityczne

Dominik Stecuła, Thaddeus C. Radziłowski, Instytut Piast

Według spisu ludności w Stanach Zjednoczonych żyje ok. 10 mln ludzi, którzy przyznają się do polskiego pochodzenia. Stanowią oni 3 proc. populacji USA. Niestety, mimo ich relatywnie dużej liczby, niewiele wiadomo o tym, jak silnie utożsamiają się oni z Polską i jaką rolę w ich życiu codziennym odgrywa tożsamość polonijna.

Możliwości uzyskania informacji na temat Amerykanów polskiego pochodzenia w Stanach Zjednoczonych są ograniczone. Żadna z krajowych agencji sondażowych nie uwzględnia „pochodzenia” w swoich ankietach. W sondażach powyborczych zaprzestano używania kategorii „pochodzenie” przed 2000 r., a National Opinion Research Center, ważny ośrodek badawczy, który używał kategorii „pochodzenie” w krajowych ankietach, już tego nie robi. Obecnie próba zaprojektowania i przeprowadzenia reprezentatywnego badania społeczności Amerykanów polskiego pochodzenia wykracza poza możliwości Instytutu Piast, dlatego zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie internetowego badania z zastosowaniem tzw. próby wygodnej (convenience sample). Ankietowanymi w badaniu Instytutu byli wszyscy Amerykanie przyznający się do polskiego pochodzenia oraz liderzy i aktywiści na szczeblu lokalnym w 47 stanach. Uważamy, że jest to grupa osób, które można zmobilizować do wspierania polsko-amerykańskich i polskich celów, oraz które interesują się bieżącymi sprawami Polonii i Polski.

Podstawowym założeniem teoretycznym tego badania było to, że Amerykanie polskiego pochodzenia, czyli Polonia, to współczesna grupa etniczna z silnymi i trwałymi polskimi korzeniami, a także długim stażem życia w Ameryce. Grupa ta zaistniała w Stanach Zjednoczonych prawie 160 lat temu i ciągle ewoluuje ze względu na nowe fale imigracji z Europy i nowe wyzwania, jak również zmieniającą się sytuację w USA.

Co wiadomo o Amerykanach polskiego pochodzenia?
Na ankietę internetową odpowiedziały 1 344 osoby, które uważają się za Amerykanów polskiego pochodzenia. Osoby te pochodzą z 47 stanów, ale widać koncentrację Polonii w kilku z nich. Aż 60 proc. mieszka w zaledwie pięciu stanach, w kolejności: Michigan, Illinois, Nowy Jork, Wirginia i New Jersey. Z kolei 77 proc. wszystkich pochodzi z 10 stanów. Są to, oprócz poprzednio wspomnianych: Kalifornia, Pensylwania, Maryland, Connecticut i Ohio. Nie powinno to zaskakiwać, ponieważ według danych spisowych są to stany z największą populacją Amerykanów polskiego pochodzenia. Większość ankietowanych mieszka na obszarach miejskich lub podmiejskich. Tylko 20 proc. zadeklarowało, że mieszka w małych miastach lub na obszarach wiejskich.

54 proc. badanych stanowiły kobiety, a 46 proc. - mężczyźni. W związkach małżeńskich było 57 proc. osób. Większość urodziła się w Stanach Zjednoczonych (70 proc.), ale aż 26 proc. - w Polsce. Ogromna większość to obywatele amerykańscy (95 proc.), najczęściej mieszkający w Stanach Zjednoczonych przez całe życie (69 proc.). Tylko 2 proc. mieszkało w USA krócej niż 10 lat.

Wśród ankietowanych przeważały osoby starsze. Najmłodsi mieli 18 lat (czyli wiek minimalny pozwalający na udział w badaniu, ponieważ ankieta była adresowana do osób, które osiągnęły wiek uprawniający do głosowania w wyborach), a najstarszy badany ukończył 88 rok życia. Średni wiek wynosił 50 lat, a mediana wieku - 54 lata. Większość badanych była w wieku między 50 a 64 rokiem życia, a ponad 21 proc. miało 65 lat lub więcej. Wynik ten może oznaczać, że starsi członkowie społeczności pozostają aktywni w środowisku Polonii i - jako że ankieta była internetowa - są obeznani z nowoczesnymi środkami komunikacji.

Przekonania religijne
Większość badanych deklarowała przynależność do kościoła rzymsko-katolickiego (71 proc.). Prawie 15 proc. wskazało inną religię chrześcijańską, np. polski narodowy kościół katolicki, kościół protestancki itd. Mniej niż 1 proc. stanowili Żydzi. Prawie 14 proc. stwierdziło, że nie ma związku z żadną religią.

Sympatie polityczne i partycypacja polityczna
Wśród badanych największą grupę stanowili konserwatyści (38,5 proc.), 37 proc. - liberałowie, a ok. jedna czwarta zadeklarowała przynależność do politycznego centrum. Prawie 6 proc. stwierdziło, że są osobami bardzo konserwatywnymi, natomiast blisko 7 proc. uznało się za bardzo liberalnych. 

Jeśli chodzi o sympatie Amerykanów polskiego pochodzenia wobec partii politycznych, to 36 proc. osób zadeklarowało poparcie dla Partii Demokratycznej, a 23 proc. - dla Partii Republikańskiej. Inne ugrupowania polityczne mogły liczyć na głosy prawie 6 proc. badanych. Niespełna 36 proc. biorących udział w badaniu stwierdziło, że są wyborcami niezależnymi. 92,5 proc. badanych Amerykanów polskiego pochodzenia zadeklarowało, że są zarejestrowani w bazie wyborców. Ta liczba jest prawdopodobnie zawyżona, ale nie wiemy o ile. Wśród osób, które zadeklarowały, że są zarejestrowanymi wyborcami, 5 proc. nie głosowało w ostatnich wyborach. Większość głosujących wskazało Baracka Obamę, 40 proc. - Mitta Romneya, a 6,7 proc. - kandydatów innych partii. Amerykanie polskiego pochodzenia wybierali Obamę zaledwie nieco częściej niż ogół wyborców w kraju (53,1 proc. w porównaniu do 51,1 proc.), Romneya - rzadziej niż wyborcy w kraju (40 proc. w porównaniu do 47,2 proc.), a kandydatów innych partii - znacznie częściej niż elektorat krajowy (6,7 proc. w porównaniu do 1,7 proc.). Jak pokazują sondaże powyborcze, silniejsze poparcie ze strony wyborców polskiego pochodzenia w USA dla kandydatów innych partii w porównaniu z poparciem ze strony ogólnokrajowego elektoratu charakteryzują Polonię już od ponad 30 lat. Przykładowo, w 1980 r. niespodziewanie wiele głosów Amerykanów polskiego pochodzenia otrzymał kandydat niezależny John Anderson - 13 proc.

Ankietowanych pytano również, który kandydat na prezydenta byłby najbardziej odpowiedni do tego, aby zająć się sprawami Polonii, przy czym odpowiedź miała być niezależna od rzeczywiście oddanych głosów (bądź rezygnacji z ich oddania). Wyniki pokazują, że żaden z kandydatów głównych partii politycznych nie był obiecujący dla Polonii, a 21 proc. wskazało, że inni (niewskazani z imienia i nazwiska) kandydaci byliby w tym zakresie bardziej odpowiedni. Jak widać, wysiłki Mitta Romneya, aby dotrzeć do Polonii (chociażby poprzez wizytę w Polsce podczas kampanii wyborczej na przełomie lipca i sierpnia 2012 r.) zakończyły się fiaskiem.  

W ankiecie pytano także o inne formy partycypacji politycznej Amerykanów polskiego pochodzenia. Okazuje się, że Polacy nie są bardzo zaangażowani w działania polityczne. Większość (68 proc.) uczestniczyła w procesie politycznym jedynie poprzez głosowanie. Partycypacja 21 proc. badanych przejawiała się także ofiarowaniem pieniędzy partii politycznej, kandydatowi lub PAC (komitetom politycznym zbierającym fundusze na kampanie wyborcze). 7 proc. respondentów zarówno ofiarowało fundusze, jak i udzielało się w kampanii wyborczej jako wolontariusze, podczas gdy 3 proc. tylko udzielało się w kampanii wyborczej na zasadzie wolontariatu. Trudno powiedzieć, co jest powodem tak niskiej partycypacji politycznej reprezentantów Polonii. Być może wpływ na to ma dosyć mała liczba kandydatów reprezentujących interesy społeczności polonijnej. Niemniej jednak brak ofiar pieniężnych oraz wolontariuszy na pewno nie umacnia politycznej pozycji Polonii w Stanach Zjednoczonych. Być może więc w tym aspekcie życia politycznego warto upatrywać fundamentów wzmacniania wpływów politycznych Polonii w USA. 

Wstępna analiza pytań dotyczących udziału w polskim życiu politycznym pokazuje, że ponad 10 proc. badanych głosowało w polskich wyborach w ostatniej dekadzie. Odpowiadając na pytanie o poparcie dla konkretnej partii politycznej w Polsce, znaczna część ankietowanych (72 proc.) wskazała brak zainteresowania polską polityką i wynikający z tego brak poparcia dla jakiejkolwiek partii. Wśród przejawiających jakiekolwiek zainteresowanie polską polityką 38 proc. utożsamiało się z Platformą Obywatelską, a 32 proc. - z Prawem i Sprawiedliwością. Wyniki poprzednich wyborów parlamentarnych i prezydenckich sugerują jednak, że to wyborców PiS jest więcej lub że to wyborcy tej partii są bardziej aktywni politycznie. Podczas ostatnich wyborów prezydenckich w roku 2010 PiS zdobył 72 proc. głosów w USA, podczas gdy PO - zaledwie 28 proc. Jedynie w obwodach wyborczych w stanach Oregon, Kalifornia, Alaska oraz w stolicy kraju Waszyngtonie PO otrzymało więcej głosów niż PiS. Badania pokazują, że duża liczba osób urodzonych w Polsce (64 proc.) nie głosuje w polskich wyborach, i to być może w tym fenomenie warto upatrywać wyjaśnienia rozbieżności pomiędzy sympatiami partyjnymi Amerykanów polskiego pochodzenia a wynikami wyborów. Ciekawe jest to, że podczas gdy większość respondentów deklarowała duże zainteresowanie amerykańską polityką, to bardzo niewiele osób wydawało się interesować polityką polską. Dotyczyło to także osób urodzonych w Polsce.

Kwestie społeczno-polityczne
Jeśli chodzi o sferę społeczno-polityczną, respondenci - proszeni m.in. o przeanalizowanie listy istotnych kwestii społecznych i politycznych oraz o uszeregowanie ich od najważniejszej do najmniej ważnej dla nich - najczęściej wyrażali zainteresowani sprawami dotyczącymi Stanów Zjednoczonych. Jedynie 8 proc. uznało ruch bezwizowy pomiędzy Polską a USA za kwestię priorytetową, podczas gdy 29 proc. wymieniło ją jako najmniej istotną (tylko zmiany klimatyczne uznano za mniej ważne). Dopiero jeśli chodzi o relacje polsko-amerykańskie, zniesienie wiz dla Polaków było uznawane za najważniejszą sprawę (ważniejszą niż współpraca gospodarcza - 28,3 proc., wymiana kulturalna i edukacyjna - 12,1 proc., współpraca wojskowa i wywiadowcza - 12 proc., rozmieszczenie tarczy antyrakietowej w Polsce - 10,3 proc.). Zaskakujące jest, że wprawdzie procentowo najwięcej respondentów wskazało tę kwestię, to wcale nie była to bezwzględna większość, czego można by oczekiwać (34,9 proc.).

Wartości, zaangażowanie społeczne i tożsamość
Większość ankietowanych określała się jako polscy Amerykanie (Polish Americans) lub Amerykanie polskiego pochodzenia (Americans of Polish descent). Bycie Polakiem zadeklarowało 14 proc. badanych, podczas gdy ok. 10 proc. określiło się tylko jako Amerykanie. Trzy czwarte osób identyfikujących się jako Polacy oraz 34 proc. polskich Amerykanów urodziło się w Polsce, podczas gdy aż 92 proc. Amerykanów polskiego pochodzenia urodziło się w USA. Dodatkowo, prawie połowa polskich Amerykanów (46 proc.) mieszkała w Polsce przez jakiś czas, 30 proc. - przez pięć lat lub więcej. Zaledwie 13 proc. Amerykanów polskiego pochodzenia miało polski adres zamieszkania. Co ciekawe, aż 18 proc. respondentów identyfikujących się jako Polacy nigdy nie mieszkało w Polsce. Interesujące jest też, ile czasu zajmuje zmiana tożsamości. Badania pokazują, że identyfikacja jako polski Amerykanin zależy od długości pobytu w USA. Z badanych urodzonych w Polsce, którzy mieszkają w USA mniej niż 10 lat, ok. 20 proc. identyfikuje się jako polscy Amerykanie, a z osób mieszkających w Stanach 10-20 lat 40 proc. przyznaje się do takiej tożsamości. Wśród osób mieszkających w USA od ponad 20 lat, proporcja ta sięga 60 proc.

Tabela 1. Kluczowe aspekty, ludzie lub wydarzenia, które kształtują polsko-amerykańskie doświadczenia (pięć do wyboru)

Aspekt, człowiek, wydarzenie Odsetek osób wskazujących
dany aspekt, danego człowieka lub dane wydarzenie
(pięć do wyboru)
Zachowanie polskiego dziedzictwa i kultury w USA przez ponad 150 lat 64
 
Polska etyka pracy 63
Powstanie społeczności, które ukształtowały kulturę amerykańskich sąsiedztw 54
 
Wysokie edukacyjne i zawodowe osiągnięcia trzeciego i czwartego pokolenia polskich Amerykanów 54
 
Tadeusz Kościuszko i Kazimierz Pułaski i ich wkład w niepodległość Stanów
Zjednoczonych
47
 
Imigracja do Ameryki 46
Udział w wojnach, w których uczestniczyły Stany Zjednoczone, w szczególności
największy udział w przeliczeniu na osobę w II wojnie światowej
46
 
Rola Polonii w odrodzeniu Polski
w 1918 r. i wsparcie dążenia Polaków do wolności i niepodległości w okresie zimnej wojny
36
Wybudowanie ponad 1 000 polskich
kościołów i 800 szkół parafialnych
36
Rola w budowaniu amerykańskiego
przemysłu
21
Odegranie istotnej roli w tworzeniu związków zawodowych - Congress of Industrial Organizations (CIO) 16
Posiadanie domu 16

Źródło: opracowanie własne.

Jeśli chodzi o życie polonijne, nieco powyżej 44 proc. osób zadeklarowało, że nie należy do żadnej organizacji polsko-amerykańskiej, a 31 proc. - że należy do organizacji o charakterze społecznym i kulturalnym, będących organizacjami polsko-amerykańskimi. Jedynie 6 proc. badanych należało do polonijnej organizacji politycznej. Najmniej popularne są organizacje sportowe. Tylko 3 proc. osób zadeklarowało członkostwo w takich organizacjach.

W badaniu po raz pierwszy pytano respondentów o wydarzenia lub osoby w „polsko-amerykańskich doświadczeniach”, które są ważne dla nich jako Amerykanów polskiego pochodzenia. Respondenci częściej wskazywali na ogólne aspekty historii i wizerunku, np. etykę pracy, budowanie wspólnoty, zachowanie dziedzictwa i sukces w Ameryce, niż na konkretne osiągnięcia historyczne, które wydają się zacierać w zbiorowej pamięci. W odpowiedziach odnotowano także niezmienne znaczenie Pułaskiego i Kościuszki dla tożsamości Amerykanów polskiego pochodzenia (zob. Tabela 1).

Badanych poproszono również o wskazanie tych wydarzeń lub osób w historii Polski, które znaczą dla nich najwięcej lub z którymi się silnie identyfikują. Nie jest zaskakujące, że wymieniali oni te wydarzenia i osoby z najnowszej historii, które zapewniły Polsce miejsce na scenie międzynarodowej. Co ciekawe, wielu Amerykanów polskiego pochodzenia, bez względu na znajomość polskiej kultury i/lub jej wkładu w kulturę światową, jest z niej dumna i się z nią utożsamia (zob. Tabela 2).

Tabela 2.  Źródła dumy, wartości i tożsamości (pięć do wyboru)

Źródła dumy, wartości i tożsamości Odsetek osób
wskazujących dany aspekt jako jeden z pięciu
wybranych aspektów
Walka Polaków z komunizmem 51
Ruch „Solidarność” 49
Jan Paweł II 49
Powstanie warszawskie w 1944 r. i podziemna walka z nazizmem 47
Polska kultura, sztuka i literatura 44
Konstytucja 3 Maja 1791 r. - druga na świecie po Konstytucji USA i pierwsza w Europie 39
Rola Polski w II wojnie światowej (Monte Cassino, Polacy w RAF, bitwa pod Falaise itd.) 39
Tysiącletnia historia Polski i jej utożsamianie się z Kościołem katolickim przez wieki 36
Rola Polaków w walkach o wolność w innych krajach („za waszą i naszą wolność”) 29
Polska walka o niepodległość w okresie rozbiorów (powstania w latach 1830, 1846, 1848, 1863) 25
Niezwykła religijna i etniczna różnorodność narodów Rzeczpospolitej, które stworzyły współczesny naród polski 22
Obrona Europy przed inwazją ze Wschodu zakończona zwycięstwem Sobieskiego nad Turkami pod Wiedniem w 1683 r. 19
400-letnia Unia Polsko-Litewska i Rzeczpospolita z jej tradycją praw, zgromadzeń lokalnych i krajowym parlamentem (Sejm), elekcją królów i tolerancją religijną 15
Nowoczesna postkomunistyczna Polska 15
Niepodległość Polski w 1918 r. i II RP 12

Źródło: opracowanie własne.

Zakończenie
Celem artykułu było przedstawienie obrazu współczesnej Polonii, co byłoby zadaniem niemożliwym w oparciu jedynie o dane demograficzne ze spisów ludności. Przedstawiono wstępny przegląd danych zebranych w badaniu Instytutu Piast z 2013 r., którego pełne wyniki, bardziej szczegółowo przeanalizowane, zostaną opublikowane w 2014 r. w formie książki. Wyłaniający się z tej analizy obraz rzuca więcej światła nie tylko na kwestie społeczno-polityczne, takie jak sympatie partyjne Polonii czy też jej przekonania religijne, ale przede wszystkim na dynamikę tożsamości polonijnej oraz na wartości z nią związane. W oparciu o te dane można lepiej zrozumieć tę dużą przecież społeczność.

Opublikowano w numerze: 47 / Kwiecień 2014 | Kategoria: Artykuły