Drodzy Czytelnicy,

Po dłuższej przerwie, wypełnionej dyskusją nad nową formułą kontaktu z Czytelnikami, chcielibyśmy poinformować, że zawieszamy wydawanie „Biuletynu Migracyjnego” w dotychczas znanej formie, czyli złożonego w pdf-ie numeru. Minęło właśnie 13 lat od ukazania się pierwszego numeru. Mało? Dużo? Wszystko zależy od przyjętej perspektywy. Kilkunastoletnia historia tworzenia i publikowania „Biuletynu Migracyjnego” jest pełna zwrotów akcji, zmian personalnych, intensywnych przemian opisywanej rzeczywistości. „Biuletyn” towarzyszył życiu Ośrodka Badań nad Migracjami (OBM) UW przez ponad połowę okresu jego działalności
(w 2018 r. OBM obchodzi 25-lecie istnienia!). Stał się platformą wymiany informacji z różnymi gronami odbiorców: przedstawicielami administracji publicznej i organizacji pozarządowych, badaczami, studentami i innymi osobami zainteresowanymi tematyką migracji. Lekturą „Biuletynu Migracyjnego” zainteresowana była też ta społeczność, o której często w „Biuletynie” pisaliśmy, a więc sami migranci, w tym zwłaszcza z Polski (zob. Mapa 1).

Mapa 1. Kraje, w których czytany był „Biuletyn Migracyjny” w ostatnich 12 miesiącach

Źródło: Google Analytics.

Szczególnie cieszyło nas zainteresowanie ze strony działaczy społecznych, przedstawicieli administracji państwowej czy instytucji zaangażowanych w zarządzanie migracjami. Często informacje publikowane w „Biuletynie” były przygotowywane właśnie przez tę grupę Czytelników lub tworzone z ich inicjatywy i przy ich pomocy. Dzięki temu nasze teksty nawiązywały też do praktyki i były weryfikowane przez ekspertów w danej dziedzinie. Zawiłe procedury stawały się dla nas bardziej zrozumiałe, a stawiane w związku z ich oceną wnioski mogły być bardziej wyważone. Mogliśmy też lepiej poznać wyzwania, z jakimi na co dzień spotykają się praktycy: urzędnicy, strażnicy graniczni, działacze organizacji pozarządowych czy wreszcie tzw. decydenci polityczni. Zwłaszcza tych ostatnich prosiliśmy nierzadko o udzielenie wywiadów w związku z obserwowanymi zmianami w rzeczywistości lub polityce migracyjnej (zob. np. wywiad z Jakubem Skibą z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, wywiad z Piotrem Stachańczykiem z ówczesnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych).

Jak wiadomo, odwieczną bolączką naukowców, zwłaszcza tych z ambicjami policzenia imigrantów i emigrantów, są statystyki. I temu zagadnieniu poświęcaliśmy sporo uwagi, ale krytyczna analiza danych nie byłaby możliwa bez wsparcia instytucji, które życzliwie na nasze prośby o dane reagowały. Szczególne podziękowania należą się w tym zakresie Urzędowi do Spraw Cudzoziemców, Departamentowi Analiz i Polityki Migracyjnej oraz Departamentowi Obywatelstwa i Repatriacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Departamentowi Rynku Pracy i Departamentowi Integracji i Pomocy Społecznej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Departamentowi Konsularnemu Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Głównemu Urzędowi Statystycznemu. Bez pomocy analityków z ww. urzędów nie byłoby nam łatwo odszyfrowywać i interpretować niektóre statystyki.

W okresie 13 lat wydawania „Biuletynu Migracyjnego” w jego tworzenie było zaangażowanych łącznie 24 członków Zespołu Redakcyjnego i kilkudziesięciu współpracowników. Spotkania Zespołu odbywały się w rozmaitych okolicznościach (od kuchni w siedzibie OBM – słynnym baraku – przez urokliwe warszawskie kawiarnie po przestrzeń wirtualną). Mamy nadzieję, że z sentymentem i pozytywnie współpracę z zespołem redakcyjnym wspominają członkowie Rady Redakcyjnej. Każdy z uczestników jej prac był autorem wartościowych uwag i konstruktywnej krytyki. Wszystkim Członkom Rady – z obecnego i wcześniejszych składów: prof. Krystynie Iglickiej, Krzysztofowi Lewandowskiemu, prof. Markowi Okólskiemu, prof. Antoniemu Rajkiewiczowi, prof. Dariuszowi Stoli – jesteśmy niezwykle wdzięczni za wkład w tworzenie „Biuletynu Migracyjnego”. Ogromnie dziękujemy wszystkim, którzy wytrwale czekali na każdy numer, sumiennie czytali „Biuletyn”, podejmowali z nami współpracę oraz dzielili się wiedzą i inspiracjami. Ten wkład był nieoceniony.

Historia „Biuletynu Migracyjnego” jest tylko pozornie krótka i nie kończy się dziś. Następuje jedynie przerwa w wydawaniu periodyku. Chcemy ją poświecić na znalezienie takiej formy przekazu, która ucieszy wierne grono Czytelników. Tymczasem zapraszamy do: śledzenia profilu „Biuletynu Migracyjnego” na Facebooku (www.facebook.com/biuletynmigracyjny), którego prowadzenia nie zawieszamy, czytania publikacji wydawanych przez Ośrodek Badań and Migracjami UW, w tym od niedawna ukazujący się newsletter „CMR Spotlight”, śledzenia OBM UW na portalach społecznościowych: Facebooku (www.facebook.com/CMRUW) i Twitterze (@CMR_Warsaw).

Do zobaczenia!

 

Opublikowano w numerze: 57 / Czerwiec 2018 | Kategoria: Artykuły