Co z (długimi) kolejkami przy ul. Długiej?

Ulica Długa 5 - adres niekoniecznie dobrze kojarzący się cudzoziemcom, którzy w ostatnich miesiącach ubiegali się o zalegalizowanie pobytu w Polsce właśnie w tej placówce Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego (MUW). Co przyczyniło się do popadnięcia Wydziału Spraw Cudzoziemców MUW w taką niesławę? Jak stwierdzili cudzoziemcy, z którymi udało nam się skontaktować - przede wszystkim długie kolejki i działania „mafii kolejkowej”. Te problemy były związane głównie z wejściem w życie nowej ustawy o cudzoziemcach, która od maja 2014 r. wprowadziła wiele ułatwień dla cudzoziemców (zob. „BM” nr 47, s. 1), a także z przedłużaniem pobytu przez cudzoziemców, którzy dwa lata temu skorzystali z abolicji.

Do niedawna cudzoziemcy udający się do urzędu musieli pobrać odpowiedni numerek oznaczony literą określającą rodzaj sprawy (najbardziej pożądany był numerek z literką „D”, czyli dla osób składających wnioski o legalizację pobytu). Niektórzy cudzoziemcy - aby mieć pewność, że uda im się złożyć dokumenty tego samego dnia, w którym stanęli w kolejce - decydowali się korzystać z „usług” tzw. staczy kolejkowych, tudzież kupić numerek od „przedsiębiorczych” osób, które je rozprowadzały wśród cudzoziemców tuż po otwarciu urzędu (zastanawia sposób, w jaki osoby te weszły w ich posiadanie, bowiem wydawała je maszyna stojąca w urzędzie, a liczba numerków wydawanych dziennie była ograniczona). Za numerek należało zapłacić od kilkudziesięciu złotych wzwyż. W praktyce jeden „stacz” zajmował miejsce dla kilku lub kilkunastu osób, uniemożliwiając innym wejście do urzędu zgodnie z kolejnością, na jaką wskazywałaby kolejka i zajęte w niej miejsce. Jak informowali nas cudzoziemcy, zdarzały się awantury, cudzoziemcy bywali wypychani z kolejki, mimo bardzo wczesnego stawienia się na ul. Długiej (niektórzy cudzoziemcy przyjeżdżali tam już w nocy). Pojawiły się podejrzenia, że firma ochroniarska wynajęta przez MUW współpracuje ze „staczami” i osobami handlującymi numerkami, a osoby, które przyszły jako pierwsze, nawet kilkanaście godzin przed otwarciem urzędu, wskutek takich działań „spadały” o kilkadziesiąt oczek w dół w kolejce.

Tak napięta sytuacja trwała do 1 kwietnia 2015 r. Od tego dnia Wydział Spraw Cudzoziemskich MUW wprowadził system telefonicznego i elektronicznego umawiania się na wizytę w urzędzie w sprawach wniosków o zalegalizowanie pobytu na konkretny dzień oraz konkretną godzinę. Czy to oznacza koniec długich kolejek na ul. Długiej?                     

    KF

Opublikowano w numerze: 51 / Czerwiec 2015 | Kategoria: Imigranci w Polsce